piątek, 30 grudnia 2011

Polityka zagraniczna wg. Sikorskiego

Polityka zagraniczna wg. Sikorskiego

Autorem artykułu jest Samuel Zborowski



Plusy i minusy polityki zagranicznej Plski za pana Sikorskiego, a raczej jej degradacja i upadek na scenie międzynarodowej.. Najbardziej niekompetentny, arogancki ze wszystkich minister spraw zagranicznych III Rzeczpospolitej. Za sprawą takich barbażyńców Polska stała się republiką bananową, a Polacy wyrobnikami Europy.


Przedstawicieleom obecnego zarządu (rządu) Polski najlepiej wychodzi mijanie się z prawdą i rzeczywistością, ale ćwiczą oni to już czwarty rok z rzędu. Zastanawiam się w czyim imieniu ekipa Tuska sprawuje zarząd nad Polską, czy Niemiec czy może Rosji. Nie wykluczone, że mamy doczynienia ze swoistą symbiozą rosyjsko-niemiecką, jeżeli tak jest to Polski już nie ma, takie sytuacje już nasz naród w przeszłości przechodził, i za każdym razem, taka współpraca kończyła się dla nas tragicznie.

Wracając do retoryki Sikorskiego, to nie przystoi ona nikomu kto ma odrobinę przyzwoitości i szacunku dla siebie. Takie rzeczy są niestety obce członkom obecnego zarządu. W mniemaniu ministra jego poczynania, to pasmo niekończących się sukcesów. Największym z nich jest zapewne jego nominacja na sekretarza generalnego NATO. Proszę wybaczyć mi tę złośliwość. Tak niestety przedstawiają się prawie wszystkie osiągnięcia polskiej polityki zagranicznej ostatnich lat. Pan Sikorski nie powiedział nic co było by zaskoczeniem.

Słusznie i trafnie polityka zgraniczna została wypunktowana przez panów: Kaczyńskiego i Błaszczaka. Jeżeli chodzi o kierunek wschodni, to mamy zupełną katastrofę. Podpisano arcyniekorzystną umowę na dostawę gazu z Rosji do Polski, która uzależnia nas na najbliższe kilkadziesiąt lat, będziemy płacili Moskalom haracz na własne rzyczenie. Dodatkowo zaniechaliśmy dywersyfikację gazu, co wiąże się z zupełnym uzależnieniem gospodarczym i politycznym od Moskali. Widać naszą uległość wobec agentów sowieckich (Putin i inni) w sprawie katastrofy Smoleńskiej. W prowadzonym śledztwie nie mieliśmy i nie mamy nic do powiedzenia.

Na kierunku zachodnim również tylko sukcesy. W stosunku do Niemiec przyjęto tę samą filozofięf, co do Rosji - uległość. Brak naszej reakcji w sprawie budowy rurociągu Nort Stream, sprawiła że położona zbyt płytko rura zablokuje nasz port w Szczecinie na korzyść niemieckiego portu w Rostoku. W wcześniejszych zapowiedziach nie chciano dostrzec problemu, zapowiadając że go nie będzie, bo mamy dobre relacje z Niemcami. O głupcy! czy wy nie widzicie, że Niemcy pięknie się uśmiechają, a i tak robią swoje pilnując wyłącznie własnych interesów. Nie nie jesteście naiwniakami, doskonale wiecie co robicie. A stanowisko Buzka czy to nie sukces?, tylko pozorny, bo fotel na którym siedzi to tylko prestiż trwający przez pół kadencji, ale zupełnie pozbawiony realnej władzy. Tak, tylko na takie pozorne sukcesy was stać, którymi w okresie kampani wyborczej będziecie mamić wyborców. Dzięki wam Europa dwóch prędkości na naszych oczach staje się faktem, a Polska oczywiście będzie w tej drugiej B, za sprawą waszej zapobiegliwości, ręce same sklaniają się do gratulacji. O mało co zapomniał bym, o tym że mamy dwóch ambasadorów w dyplomacji unijnej, dzięki wam, to dopieto osiągnięcie, a mogliśmy mieć ich kilkunastu.

Nie sposób pominąć jeszcze jedengo sukces, który potwierdzi że nasza polityka zagraniczna jest w natarciu, rozwija się w regionie i poza nim, to naturalnie likwidacja polskich placówek dyplomatycznych. Widać jak premier wyobrażł sobie walkę z biurokracją, jak najbardziej skuteczna to walka, a nasza dyplomacja zamiast się rozwijać, to się zwija.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

31 powodów dlaczego nie będę głosował na PO: ograniczanie demokracji, swobód gospodarczych, mowa nienawiści i nieradzenie sobie z kryzysem

31 powodów dlaczego nie będę głosował na PO: ograniczanie demokracji, swobód gospodarczych, mowa nienawiści i nieradzenie sobie z kryzysem

Autorem artykułu jest Kamil Trzmiel



PO miało już dużo czasu, żeby pokazać czy jest liberalne. Okazało się, że pod nowoczesnym garniturem polityków tej partii niestety drzemią działania przeciwko demokracji. Oto lista 31 powodów dlaczego nie będę głosował na PO z powodu niepokojących zmian jakie zaszły w ostatnich laty w naszym kraju:

18 dowodów na to, że za rządów PO Polska jest mniej demokratyczna, zmniejszono prawa obywatelskie i zwiększono prawa urzędników

1. Pod ostatnim tekstem o tym dlaczego nie będę głosował na Komorowskiego ludzie gratulowali mi odwagi. To nie jest normalne państwo jeśli wyrażanie swojego zdania o polityce jest aktem odwagi a nie zwykłym obywatelskim postępowaniem.

2. Partia PO kilkakrotnie próbowała wprowadzić cenzurę internetu mimo debat i spotkań z celebrytami i dziwnymi nowymi organizacjami pozarządowymi (nie mylić z internautami czy blogerami). Na debatę o cenzurze internetu nie zaproszono osób, które miały w tej sprawie najwięcej do powiedzenia.

3. Sikorski z PO pozwał gazety za komentarze czytelników. W efekcie gazety musiały wyłączyć możliwość anonimowego pisania komentarzy. Mniej więcej w tym samym czasie serwis społecznościowy Wykop.pl ukrył domyślnie kategorię polityka i kasował wszystkie wykopy, które były polityczne ale nie zostały poprawnie przypisane do tej kategorii, ale nie ma informacji w skutek czego podjęto takie decyzje.

4. Minister sprawiedliwości który groził blogerce Katarynie

5. Próba wprowadzenia szybszych procesów o zniesławienie polityków.

6. Próba zakazania używania technologii ukrywającej w sieci tożsamość TOR

7. Brak sprzeciwu wobec angażowania w działanie państwa komunistycznego prezydenta Jaruzelskiego, który wprowadził stan wojenny i uczestniczył w krwawym tłumieniu protestów, w samej kopalni Wujek zginęło wtedy 9 górników z broni ZOMO.

8. Kampania przeciwko kibicom gdy ci zaczęli wieszać na stadionach transparenty antyrządowe (podobnie jak za PRL) i próby ograniczenia ich prawa do wyrażania na stadionach swoich poglądów oraz podjudzanie przeciwko kibicom społeczeństwa pokazując jako bandytów i kryminalistów

9. Ograniczenie prawa do promocji partii startujących w wyborach. PO, PJN i SLD wprowadziły zakaz płatnych spotów wyborczych w telewizji i radiu. Ten przepis ogranicza prawo partii do promocji a tym samym umacnia szanse PO do pozostania u władzy, a tym samym stanowi ograniczenie demokracji.

10. Zwiększanie uprawnień policji. Policja kupiła LRADy, urządzenia mogące służyć do rozpraszania tłumów przez bolesną wiązkę fal dźwiękowych, które mogą prowadzić do uszkodzeń słuchu (http://www.bibula.com/?p=40339) a sejm podpisał nowelizację ustawy pozwalającą na stosowanie środków powodujących dysfunkcję ciała np. ogłuszających (http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/533670,policja_bedzie_mogla_ogluszac.html).

11. Danie prawa urzędnikom do odbierania dziecka bez wyroku sądu

12. Niezarejestrowanie partii Nowej Prawicy mimo iż spełniła wymagania chociaż winny decyzji nie jest znany.

13. Wprowadzono możliwość zarządzenia stanu wojennego (i wyprowadzenia wojsk na ulice) jeśli Polskę zaatakują hakerzy. Po co wojska na hakerów? Stan wojenny w Polsce był używany głównie do dławienia opozycji. Prawo to można więc uznać za dobry pretekst aby w razie sytuacji powołując się na kolejne nieokreślone zagrożenie (jak wojska pod granicą) ograniczyć prawa obywatelskie.

14. W Polsce jest najwięcej podsłuchów w Europie.

15. Prace nad zwiększeniem możliwości podsłuchów telefonów i komputerów.

16. Tworzenie centralnego systemu informacji o uczniach, w którym będzie przechowywana informacja o leczeniu psychologicznym, dysfunkcjach, pomocy materialnej, przynależności do mniejszości.

17. Pozostawienie komunistycznego obowiązku meldunkowego

18. Nie wprowadzono jednomandatowych okręgów wyborczych, a zebrane podpisy obywateli zaginęły.

3 sposoby w jakie PO sprawiło, że w Polsce panuje nienawiść

1. W moim mieście na kamienicy w centrum miasta powieszony został ogromny transparent z cytatami niezrzeszonego prezydenta miasta, które pokazywały go jako przeciwnika miasta którym rządził. Po sprawdzeniu skąd są te cytaty okazało się, ze są zupełnie wyrwane z kontekstu. Przegrał w wyborach a wygrał kandydat PO.

2. Nawet po katastrofie wyśmiewano ją mówiąc o jakichś głupich bombach termobarycznych i mgłach. Co ciekawe nie mówili o nich autorzy teorii spiskowych, a właśnie zwolennicy PO aby wyśmiać każdego kto zastanawia się nad przyczynami katastrofy. Wyśmiewano też ofiary katastrofy. To było obrzydliwe, ludzie którzy nie mają szacunku do innych ludzi i do życia nie powinni mieć takiej władzy.

3. Gdy kilka lat temu PO promowało kampanię „zabierz babci dowód” to było jeszcze trochę sensowne, sam chciałem też zmienić kraj na lepsze, ale nieźle się przejechałem. Później Sikorski chciał już „dorżnąć watachy”. Teraz gdy kolejna grupa społeczna (kibice) staje się wrogiem nr. 1 systemu to nie jest już śmieszne, a odpychające.

Są ofiary tej kampanii nienawiści:

- Może gdyby nie ta nienawiść do PIS prezydent Lech Kaczyński i inni ludzie z samolotu by żyli.

- Może gdyby nie ta nienawiść żyłby poseł PIS zamordowany przez byłego członka PO podatnego na mowę nienawiści.

- Może gdyby nie ta nienawiść żyłby kibic z Zielonej Góry, Andrzej Lepper, jego asystent i inni ludzie, obojętnie jacy nie byli, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.

5 sposoby w jakie państwo za PO ograniczyło w Polsce swobodę gospodarczą

1. Próba zakazania e-papierosów

2. Zakazanie e-aptek

3. Wzmocnienie monopolu kasyn i zablokowanie lżejszego e-hazardu (afera hazardowa)

4. Próby wzmocnienia monopolu taksówkarzy

5. Brak likwidacji licencji ograniczających swobodę gospodarczą

5 sposobów w jaki PO nie radzi sobie z kryzysem

1. Dług państwowy powiększył się za PO o ok. 180 mld złotych

2. Kradzież pieniędzy z emerytur (OFE), aby łatać dziurę budżetową.

3. PO zagłosował za finansowaniem partii z budżetu państwa

4. Zwiększenie podatków

5. Brak realnych oszczędności

Za brak pomysłu na walkę z kryzysem można winić nieudolność rządu tak samo jak poprzednie które sobie z tym nie radziły. Jednak najbardziej niepokojące jest to, że PO robi wszystko nawet stosuje mowę nienawiści, aby utrzymać się przy władzy i zwiększa uprawnienia urzędników i zmniejsza prawa obywateli, aby przy władzy utrzymać się jak najdłużej. Dlatego nie będę głosował na PO. Może i są młodzi, wykształceni, inteligentni, skuteczni i dobrze ubrani. Jaruzelski w mundurze też dobrze wyglądał, ale to nie zmienia tego, ze był komunistą. PO może i jest skuteczne, ale nie poprę skutecznej likwidacji demokratycznego ustroju Polski. Dlatego nie będę głosował na tą partię w nadchodzących wyborach.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Podsumowanie kampanii wyborczych - ile kosztuje nas polityka

Podsumowanie kampanii wyborczych - ile kosztuje nas polityka

Autorem artykułu jest Anna Kowalik



Każda kampania przedwyborcza wymaga zaangażowania ogromnej ilości kapitału, liczonego najczęściej w milionach złotych. Tegoroczne przedwyborcze zmagania pochłonęły już ponad 80 milionów złotych

Według ostatnich szacunków najwięcej wydali przedstawiciele PO – przekonanie wyborców kosztowało w tym przypadku około 29 mln. zł. Większość tej kwoty pochłonęły kampania centralna, spoty wyborcze, rozmaite materiały reklamowe: ulotki, teczki ofertowe, bilboardy, objazdy terenowe polityków. Na kampanie poszczególnych kandydatów przeznaczono około 10 mln.

Zgodnie z podobnymi szacunkami, PiS przeznaczyć miał do końca września około 20 mln złotych, czyli o około 8 mln mniej niż w poprzedniej kampanii. Największy udział w tej kwocie to środki ukierunkowane na reklamę zewnętrzną – około 5 mln, reklamy telewizyjne kosztować miały około 1,5 mln mniej, a kampania w prasie nieco ponad 1,4 mln.

W podobnym budżecie około 20 mln złotych zmieścić się miało SLD. 2,5 – 3 mln pochłonąć miała produkcja i emisja spotów wyborczych. Przeszło milion złotych kosztować miały obydwie konwencje wyborcze, zorganizowane podczas wakacji w stolicy.

PSL dysponował znacznie mniejszym budżetem – w kwocie około 12 mln zł, z pośród której najwięcej środków zaangażowano na produkcję i emisję audycji i spotów wyborczych, publikacje w prasie, wizytówki, plakaty itd.

Stosunkowo tanią kampanią reklamową chwali się z kolei Ruch Palikota. Według informacji podawanych przez lidera ugrupowania ponoszone wydatki miały nie przekroczyć miliona złotych. Jednak przyznał on, iż podczas wcześniejszych spotkań, na długo przed startem kampanii, w trakcie budowy stowarzyszenia, wszystkie zjazdy i spotkania wymagały zaangażowania około 4 mln złotych kapitału, z którego większość pochodzić miała z prywatnych dotacji biznesmena.

Jednak, według doniesień to nie partia Janusza Palikota generowała najmniejsze koszty prowadzonych kampanii. Według informacji pochodzących od PPP – Sierpień ’80 ugrupowanie wydało tylko około 200 tys. złotych, pochodzących głównie od wpłat kandydatów.

Wielkość wydatków ponoszonych przez poszczególne partie na koszty kampanii, regulowana jest przepisami prawnymi, W bieżącym roku, nie mogły przekroczyć 30 mln 612 tys.295 zł dla komitetu wyborczego, rejestrującego kandydatów do sejmu i senatu we wszystkich okręgach wyborczych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Hojni politycy?

Hojni politycy?

Autorem artykułu jest Tobiasz Maliński



Platforma Obywatelska wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym mówią jednym głosem w sprawie zniesienia podatku od zysków kapitałowych. Z punktu widzenia zwykłego obywatela, oszczędzającego w tradycyjny sposób na lokatach bankowych, jest to bardzo duża ulga i zachęta do czerpania dalszych zysków w ten sp...
Platforma Obywatelska wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym mówią jednym głosem w sprawie zniesienia podatku od zysków kapitałowych. Z punktu widzenia zwykłego obywatela, oszczędzającego w tradycyjny sposób na lokatach bankowych, jest to bardzo duża ulga i zachęta do czerpania dalszych zysków w ten sposób. Wydawać by się mogło, że poszkodowane będą banki, ale są to wyłącznie pozory.

Czy banki mogą w ogóle być kiedykolwiek poszkodowane, gdy obracają milionami złotych każdego dnia? Przecież zniesienie 19% „podatku Belki” nie powinno znacząco wpłynąć na prosperowanie banków – możesz stwierdzisz. Mam nadzieję, że nie zaskoczę nikogo pisząc, że to, co dla nas jest aktywem, dla banku jest pasywem i odwrotnie. Bankowcy uwielbiają ludzi zaciągających rozmaite kredyty: na zakup samochodu, pralki, lodówki itd. Dlaczego? Ponieważ pieniądze, które bank pożycza są jego aktywami, a dla zwykłych ludzi tylko pasywami. Jeśli ktokolwiek zechce zmusić pieniądze nawet do tak lekkiej „pracy”, jaką „oferują” lokaty bankowe, będzie musiał pogodzić się z o wiele niższym oprocentowaniem niż w przypadku kredytów. Bank w takiej sytuacji jest zmuszony wypłacić odsetki po określonym czasie oszczędzania, które uszczuplają fundusze – stanowią jego pasywa. Wyjaśnia to powód, dlaczego rzadko, kiedy ogłaszane są ulgi podatkowe związane z zyskami kapitałowymi – każdy przecież nie jest zadowolony z pozbywania się pieniędzy. W odpowiedzi na pytanie postawione wcześniej napiszę, że zniesienie „podatku Belki” oraz wynikająca z tego zachęta do wpłat gotówki na lokaty, przypuszczalnie mocno zwiększy wydatki banków, które będą musiały wypłacać coraz większej liczbie ludności odsetki, stanowiące pasywa.

Nie trudno się domyśleć, że początkowo wygrani obywatele okażą się w dłuższej perspektywie większymi przegranymi niż są teraz (oczywiście w ich mniemaniu). Normalnym zabiegiem każdego przedsiębiorcy jest podwyższanie cen swoich produktów wraz ze wzrastającymi cenami surowców, które używane są do wytwarzania danego towaru. Jakby nie patrzeć, banki również są przedsiębiorstwami z tym, że sprzedającymi produkty finansowe, zamiast tradycyjnych, namacalnych towarów. Nie powinno nikogo, zatem dziwić, że jeśli wzrosną wydatki banków w związku z wypłatą odsetek od lokat, będą one dążyły do utrzymania dotychczasowych dochodów na niezmiennym poziomie poprzez podwyższanie swoich przychodów pochodzących z odsetek płaconych przez kredytobiorców.

Pozorne zadowolenie może przerodzić się w duże rozczarowanie, gdy nagle człowiek, który oszczędza na lokacie, będzie chciał wziąć kolejny kredyt na zakup nowego sprzętu AGD i dowie się, że jest on wyżej oprocentowany. Okaże się, że nadwyżkę, którą uzyska w skutek zniesienia „podatku Belki”, będzie musiał oddać przy spłacie kolejnych rat kredytu i jak to się mówi, wyjdzie na zero.

Całkowite zniesienie podatku od zysków kapitałowych nie wydaje mi się dobrym pomysłem. O wiele korzystniejsze byłoby zmniejszenie tego podatku o połowę, co nie powodowałoby tak drastycznego rozdźwięku między oprocentowaniem lokat i kredytów, dzięki czemu „wilk byłby syty i owca byłaby cała”. Politycy powinni uwzględnić nie tylko interes zwykłego obywatela, ale również innych klas społecznych poprzez zachowanie kompromisu w tej sprawie. Po jakimś czasie może się okazać, że to co zamierzają zrobić partie rządzące będzie pomysłem chybionym, a kolejny rząd na powrót przywróci „podatek Belki”.

---

Zastanów się co możesz zrobić dziś, aby mieć lepsze jutro www.hyip-inwestycje.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl